Relacja meczu z ŁKSem Łódź
Wiadomość, która ucieszyła chyba każdego kibica Korony- trenerem ponownie został Marcin Bartoszek. Dało to nową nadzieję, że cały czas jesteśmy w walce o utrzymanie, a pierwszym sprawdzianem miał być mecz z ostatnim zespołem czyli ŁKSem.
Już od pierwszej minuty spotkania pokazaliśmy wsparcie dla naszych piłkarzy i ponownie przywitaliśmy trenera Bartoszka w Kielcach. Do końca pierwszej połowy prowadziliśmy ciągły doping na dobrym poziomie, a na przerwę piłkarze schodzili z bezbramkowym remisem.
Kibice z Łodzi przybyli do nas w dobrej jak na poniedziałek liczbie w 350 głów, wspierani osobami z Cracovii. Przyjezdni wywiesili flagę "Rycerze Wiosny" w towarzystwie kilku mniejszych fan.
Na mecz z Rodowitymi Łodzianami na stadion przy ulicy Ściegiennego przybyło 4600 kibiców na co na pewno miał wpływ powrót lubianego trenera i nadzieja, że w końcu uda się wygrać.
Po rzucie karnym w 53 minucie nasi piłkarze w końcu doszli do prowadzenia i tak też zakończyło się całe spotkanie. Doping w drugiej połowie był znacznie lepszy, a nasz młyn zyskał nowego bębniarza, którego kariera była dosyć krótka z powodu szybkiego pozbycia się pałeczek do gry ;)
Po 90 minutach Korona Kielce w końcu świętowała zdobycie trzech punktów, a my wraz z drużyną i trenerem świętowaliśmy. Było to bardzo ważne zwycięstwo, które podniosło nas na duchu w drodze o utrzymanie!
Teraz z wiadomych względów czeka nas przerwa w rozgrywkach ligowych. Do zobaczenia!
Sylwia DZK
12663