Jagiellonia Białystok / piątek, 26 kwietnia 2024 / Kategorie: Jagiellonia Białystok "Wszystko co w życiu dobre, zaczyna się od marzenia” liga Mecz z Pogonią Szczecin elektryzował wszystkich w Białymstoku, każdy był rządny rewanżu, za niedawną porażką w Pucharze Polski. Zapełniony stadion, dobra liczba kibiców ze Szczecina w sektorze gości, czekało nas naprawdę kozackie spotkanie kibicowsko i piłkarsko w Białymstoku. Przed meczem na murawie, dwóch gniazdowych rozgrzało stadion tworząc niesamowitą atmosferę już przed spotkaniem. Mecz zaczął się od naszej dominacji, parę klarownych sytuacji, jednak żadna z nich nie zakończyła się golem dla żółto-czerwonych. W 15 minucie spotkania, pod polem karnym Pogoni, przebitkę wygrywają Portowcy i doskonałym podaniem na wolne pole wypuszczają byłego zawodnika Jagi Kamila Grosickiego, który pokonuje Zlatana i niestety przegrywamy 0:1. Jednak 8 minut później doskonałą szarżą w pole karne popisuje się Nene, który wykłada piłkę do Pululu i mamy remis, stadion domaga się kolejnego gola, panuje nieziemska atmosfera. W ostatniej minucie pierwszej połowy, stadion ponownie eksploduje, tak jak w Lubinie, piłkę idealnie dośrodkowuje Barłomiej Wdowik, tym razem na głowę Jesusa Imaza i do szatni schodzimy w prowadzeniem. Druga połowa, to już wymiana ciosów jednych i drugich, jednak po stałym fragmencie gry to Pogoń Szczecin wychodzi na prowadzenie – jest remis. Tempo gry nie zwalnia, jedni i drudzy stwarzają swoje sytuację, jednak to nasi podopieczni w ostatniej akcji meczu mają „piłkę meczową” dokonały przechwyt na połowie Pogoni, podanie do Caliskanera, ten wykłada piłkę dla Dominika Marczuka, ten przyjmuje, kładzie dwóch zawodników Pogoni i… niestety nie trafia w światło bramki. Za nim media zjadą Dominika, wszyscy głośno wspierają młodego zawodnika, dając mu wsparcie i wiarę w to, że jeszcze nie jedną bramkę strzeli. Jest niedosyt, jednak trzeba szanować ten jeden punkt i wierzyć, że w na koniec spełnimy swoje marzenia 😉 W pierwszej części spotkania zostają zaprezentowane dwie oprawy, pierwsza z nich to cytat naszego trenera: „Wszystko co w życiu dobre, zaczyna się od marzenia”. Nad głowami ludzi zostaje wciągnięta oprawa, na której widnieje napis „JAGA”, zostaje on odpowiednio podświetlony co daje znakomity efekt. Chwilę później wjeżdża druga oprawa, w tym roku przypada 20-lecie naszego FC z Czarnej Białostockiej. Przed nami wyjazd do Mielca, bilety rozeszły się jak świeże bułeczki… Frekwencja: 19 474Kibice gości: 205 Drukuj 5836 Tagi: #Szczecin#Jagiellonia#Białystok#BKS#Pogoń#Ekstraklasa Powiązane artykuły Remis ligowy z Śląskiem Wrocław Remis ligowy z Rakowem Częstochowa Trzeci mecz w lidze konferencji i trzecie zwycięstwo, tym razem ogrywamy FK Molde! Taras Romanczuk powraca do reprezentacji! Zapowiedź przed meczem z Molde !