Na pięć kolejek przed końcem rundy jesiennej Wiara Lecha zajmuje pozycję wicelidera tabeli V ligi, tracąc zaledwie punkt od prowadzącej w stawce Olimpii Koło. W 10. kolejce Kibole pokonali Górnika Konin, a jedną z bramek (numer 799 w historii Wiary Lecha) zdobył Błażej Telichowski, ustalając wynik spotkania na 5:0. W 78. minucie spotkania na boisku pojawił się natomiast Tomasz Smura, który razem z Telichem skomentował aktualną formę Lechitów.
Błażej Telichowski – obrońca Wiary Lecha
Każda seria zwycięska jest pozytywna i buduje morale zespół, ale sam osobiście na boisku o tym nie myślę. Jak jesteśmy odpowiednio skoncentrowani podczas spotkania i mamy waleczne nastawienie, takie statystyki nie odgrywają większego znaczenia. Patrzymy tylko na kolejne spotkanie, które nas czeka. Chcemy wygrywać w każdym meczu. Nasz zespół jest bardzo mocny od samego początku tej rundy i wierzę, że potwierdzimy naszą jakość w ostatnich pięciu meczach tej rundy.
Widziałem, że mecz z Górnikiem Konin był moim 34 spotkaniem w barwach Wiary Lecha, a zdobyta bramka była tą czternastą. Chciałbym mieć trochę lepsze te statystyki, więc na pewno muszę coś dorzucić. Choć jako środkowy obrońca, myślę, że nie jest najgorzej. Cieszy mnie, że moja bramka była 799. w historii kibicowskiego klubu. To dla mnie fajne wydarzenie i coś innego, gdzie my jako byli zawodnicy możemy grać z kibolami dla klubu, któremu kibicujemy i z którym jesteśmy zżyci od zawsze. Na pewno na skalę kraju jest to ewenement.
Nie analizujemy i nie myślimy o sytuacji w tabeli, czy pozostałych meczach ligowych. Interesuje nas tylko najbliższe spotkanie. Mamy dobry zespół, w którego szeregach jest wielu znakomitych zawodników oraz jesteśmy w dobrej formie i musimy to wykorzystywać. Patrzymy tylko na siebie, szanując zarazem rywali. Do każdego meczu podchodzimy tylko i wyłącznie mając na celu zwycięstwo.
Tomasz Smura – pomocnik Wiary Lecha
Na pewno takie serie budują pewność siebie w drużynie i wpływa to pozytywnie na cały zespół. Wygrana w ostatnim meczu tylko potwierdziła dobry kierunek, w którym idzie cały zespół. Kolejny mecz na zero z tyłu i 5 bramek strzelonych to kolejne serie, które chcemy kontynuować. Serię zwycięstw u siebie mamy bardzo długą i można powiedzieć, że nasze boisko stało się twierdzą nie do pokonania. Na wyjazdach w końcu udało się nam przełamać i dość pewnie wygrać w Przyprostyni. Myślę, że w kolejnych wyjazdowych meczach będziemy chcieli tylko potwierdzić, że idziemy w dobrym kierunku i na wyjazdach również będziemy mocno punktować.
Patrząc na tabelę, na pewno czeka nas najtrudniejszy fragment sezonu. Zagramy z zespołami, które są w ścisłej czołówce ligi i nie tracą do nas wiele punktów. Wiemy, jaki mamy cel i będziemy do niego dążyć. Podchodzimy z szacunkiem do każdego rywala, ale głównie patrzymy na siebie i mocno pracujemy na treningach, żeby poprawić jeszcze naszą jakość gry. Na pewno zrobimy wszystko, żeby udowodnić i potwierdzić że nie przypadkowo zajmujemy miejsce, na którym jesteśmy.
Czeka nas bardzo trudny mecz na ciężkim dla nas terenie. W tym sezonie przełamujemy wszystkie nasze bolączki z poprzednich lat i myślę, że i teraz przełamiemy tę złą serię i potwierdzimy, że na wyjazdach również potrafimy dobrze grać i wygrywać seryjnie. Wiemy, jak silny może być zespół trenera Arkadiusza Miklosika, ale głównie patrzymy na siebie i zrobimy wszystko, żeby wygrać ten mecz i potwierdzić naszą cały czas rosnącą formę, którą prezentujemy w ostatnich meczach.