DERBY DOLNEGO ŚLĄSKA
Za nami Derby Dolnego Śląska, które jako widowisko nie zawiodły. Tym razem komplet punktów pojechał do Lubina, ale kibicowsko mimo niekorzystnego wyniku pokazaliśmy prawdziwy fanatyzm.
Pierwszy mecz nowego sezonu wzbudził spore zainteresowanie. W ostatnich tygodniach klub poprawił komunikacje i z mediów odnośnie piłkarskiego Śląska leciało wiele pozytywnych sygnałów. My też zrobiliśmy swoje i na mieście pojawiły się transparenty i plakaty. Ostatecznie na stadionie pojawiło się ponad 17 tysięcy kibiców.
Atmosfera od samego początku była gorąca. Głośny doping i wymiana „pozdrowień” z gośćmi nakręcała publikę. Piłkarze Śląska w pierwszej połowie pokazali, że potrafią grać w piłkę. Ich gra mogła się naprawdę podobać. Tylko dlaczego kolejny raz w drugiej części meczu zapominają co robili w pierwszej połowie spotkania? Podobnie było w ostatnich meczach w Warszawie i Kielcach. Ostatecznie na boisku wygrała drużyna Zagłębia i 3 punkty pojechały do Lubina.
Za to od strony kibicowskiej pokazaliśmy klasę. Dobra frekwencja, wielotysięczny młyn (na tryBunie fanatyków było 5500 kibiców!) i fanatyczny doping, który nie ustawał mimo niekorzystnego wyniku. Jeszcze po zakończonych derbach dodawaliśmy wiary piłkarzom przed następnymi meczami śpiewając: „nie dla nas jest porażki smak…”. Na meczu zaprezentowaliśmy również oprawę przypominającą o wydarzeniach na Wołyniu sprzed 80 lat.
Oprawa składała się z transparentu i wielkiej sektorówki z napisem WOŁYŃ’43, którą rozświetliło kilkadziesiąt rac. Hasło przewodnie tej prezentacji to: „80 LAT HANIEBNEGO MILCZENIA ZA NAMI, PRZEMILCZANE LUDOBÓJSTWO, BO OFIARY BYŁY POLAKAMI!”. Nigdy nie zapomnimy o dzieciach, kobietach i wszystkich Polakach zamordowanych 80 lat temu. Nie chcemy zemsty, ale żądamy prawdy i upamiętniania naszych rodaków, którzy do dzisiaj leżą w bezimiennych grobach śmierci. Podczas prezentacji oprawy śpiewamy narodowy hymn. Cały stadion na stojąco śpiewa z nami 4 zwrotki, łącznie z sektorem gości. Szacunek!
Do Wrocławia po kilku latach nieobecności zawitali kibice Zagłębia. Jak na nich to ilościowo i wizualnie pokazali się z niezłej strony. Trochę gorzej jeśli chodzi o doping. Najbardziej słyszalni byli przed meczem, gdy wrocławski stadion dopiero się wypełniał. Również w drugiej połowie mieli lepsze momenty, szczególnie po strzelonych przez ich drużynę golach.
Podsumowując, to sobotnie derby Dolnego Śląska były konkretnym widowiskiem. Na takie mecze się czeka i to właśnie takie spotkania uatrakcyjniają naszą słabo sportowo Ekstraklasę. Tym razem 3 punkty pojechały do Lubina, ale kibicowsko możemy czuć się zwycięzcami. Tego dnia wspomagały nas wszystkie zgody, najliczniej z Legnicy i Gdańska. Braciom dziękujemy za wsparcie!
Widzów: 17.500, w tym 1150 fanów gości.
Foto: Paweł Kot Fotografia
1702