User Menu Search
Close
FUTSAL: WIARA LECHA – FUTSAL II LESZNO 5:4
Lech Poznań
/ Kategorie: Lech Poznań

FUTSAL: WIARA LECHA – FUTSAL II LESZNO 5:4

Sekcja futsalu Wiary Lecha pokonała w meczu na szczycie II ligi rezerwy leszczyńskiego Futsalu 5:4. Po dwa gole dla lechitów zdobyli Daniel Lebiedziński i Jan Martin, jedno trafienie zaliczył Łukasz Pieczyński. Mecz z trybun hali w Luboniu obejrzał komplet publiczności.
Przed dwoma tygodniami Wiara Lecha po emocjonującym starciu przegrała pucharowy bój z Red Devils Chojnice. Pojedynek był znakomitą reklamą futsalu. Kolejna promocja miała miejsce w Luboniu przy okazji hitu rundy, w którym lechici zmierzyli się w rezerwami ekstraklasowego Futsalu Leszno. Tym razem po meczu wspólnie z kibicami cieszyli się ze zdobycia bardzo ważnych trzech punktów.

Trybuny w Luboniu zapełniły się do ostatniego miejsca. Na gwizdek sędziego na parkiecie pojawiły się serpentyny, a następnie całą trybunę przyozdobiły duże niebiesko-białe flagi na kijach. Kibole ruszyli też z głośnym dopingiem, który nie ucichł po szybko zdobytym golu przez gości. Futsaliści z Leszna trafili już 23 sekundzie. Do wyrównania Wiara Lecha doprowadziła w 8 min, gdy zagranie Dariusza Pieczyńskiego pięknym uderzeniem wykończył Daniel Lebiedziński. Para doświadczonych zawodników wyprowadziła lechitów na prowadzenie w 14 min. Ponownie podawał grający szkoleniowiec Kolejorza, a do siatki trafił Lebiedziński, dla którego była to szósta bramka w drugiej rundzie rozgrywek. W pierwszej części gry więcej goli już nie padło. Wiara Lecha zeszła na przerwą z jednobramkową zaliczką.

Strzelanie po zmianie stron rozpoczęło się po upływie dziesięciu minut. Wcześniej prowadzenie mógł podwyższyć Jan Martin, ale jego uderzenie z rzutu karnego bez kłopotu wybronił golkiper gości. Na 3:1 trafił Łukasz Pieczyński, który sfinalizował zagranie z głębi pola swojego brata, Dariusza. Dla trenera Wiary Lecha była to trzecia asysta w tym spotkaniu. Lechici poszli za ciosem. Po minucie prowadzili różnicą trzech trafień. Za niepowodzenie przy karnym zrehabilitował się Martin wykorzystując podanie młodszego z braci Pieczyńskich – Łukasza. Odpowiedź ze strony leszczynian nadeszła natychmiastowo. Goście, w przeciągu kilkudziesięciu sekund dwukrotnie znaleźli sposób na Jarosława Sałatę i zmniejszyli stratę do jednego gola. Niebiesko-Biali ruszyli po piątego gola i dopięli swego w 35 min. Leszczynianie nie upilnowali Roberta Świtonia, który miał dużo czasu na wypatrzenie Martina, a ten niepilnowany umieścił piłkę w siatce efektownie podcinając piłkę nad interweniującym golkiperem. Nie był to jednak koniec emocji. Zawodnicy wicelidera pokazali, że potrafią napsuć krwi. W 36 min ponownie złapali kontakt z poznaniakami. Na wyrównanie mieli blisko cztery minuty, ale nie zdołali poważniej zagrozić bramce strzeżonej przez Sałatę. W ostatnich fragmentach pojedynku grali z lotnym bramkarzem, lecz jego wprowadzenie do gry nie wpłynęło na liczbę sytuacji podbramkowych.

Wiara Lecha udanie zrewanżowała się za porażkę z I rundy i pokonała w identycznym stosunku Futsal II Leszno 5:4. Lechici mają obecnie aż dziewięć punktów przewagi nad sobotnim rywalem.

W następnej kolejce futsaliści Kolejorza zagrają w Mosinie z miejscowym Orlikiem. Pojedynek odbędzie się w niedzielę, 11 lutego o godzinie 14.
Drukuj
944

Czytaj więcej

brak treści

Wystąpił problem podczas ładowania treści

Poprzedni Następny
Back To Top