User Menu Search
Close
FUTSAL: WIARA LECHA – ORLIK MOSINA 4:2
Lech Poznań
/ Kategorie: Lech Poznań

FUTSAL: WIARA LECHA – ORLIK MOSINA 4:2

Wiara Lecha pokonała w hicie 3. kolejki II ligi futsalu Orlika Mosina 4:2. Dwie bramki dla poznaniaków, przed przerwą, zdobył Łukasz Pieczyński. Zwycięstwo lechitom zapewniły gole Mateusza Gajewskiego i Daniela Lebiedzińskiego zdobyte w ostatnich pięciu minutach spotkania.
Liczna publika, która zgromadziła się na trybunie hali Centrum Sportu Politechniki Poznańskiej obejrzała ciekawe widowisko. Lechici nauczeni doświadczeniami poprzedniego sezonu mieli świadomość, że potyczka z Orlikiem, choć rozgrywana we wstępnej fazie kampanii, może okazać się kluczowa. Wiara Lecha musiała zmazać plamę po ostatniej wpadce w Poniecu, gdzie prowadząc 4:0 ostatecznie przegrała 4:5.

Mecz rozpoczął od dwóch szybkich ciosów Niebiesko-Białych. W 5 i 9 min po bliźniaczych akcjach Wiarę Lecha na dwubramkowe prowadzenie wyprowadził Łukasz Pieczyński, który dwukrotnie pokonał bramkarza gości po strzałach z dystansu. Ostatnim podaniem przy obu golach popisał się Dariusz Pieczyński. W pierwszej odsłonie bramki już nie padły. Wiara Lecha zeszła na przerwę z przewagą. Wygrywała 2:0.

Druga odsłona rozpoczęła się od ataków Orlika. Bardzo szybko, bo już po 40 sekundach od wznowienia gry zdobyli oni bramkę kontaktową. W 25 min był już remis 2:2. Lechici grali nerwowo i całkowicie oddali inicjatywę spadkowiczowi. Z łatwością dopuszczali się fauli. Jeszcze przed upływem 30. minuty mieli ich na koncie pięć. Każdy kolejny skutkował rzutem karnym przedłużonym. Ten został podyktowany po szóstym przewinieniu gospodarzy. W 32 min Orlik powinien prowadzić 3:2, ale dzięki kapitalnej interwencji Jarosława Sałaty na tablicy wyników utrzymał się remis. Lechici po obronie rzutu karnego przedłużonego przez kapitana złapali wiatr w żagle i złapali odpowiedni rytm. Okres dobrej gry udokumentowali bramką. W 35 min Mateusz Gajewski wykorzystał zawahanie obrońcy Orlika i dopadł w polu karnym do piłki, którą po chwili skierował do siatki. Mosinianie wprowadzili do gry lotnego bramkarza i już do końca potyczki rozgrywali futbolówkę na połowie gospodarzy. W 39 min lechici zamknęli mecz. Po uderzeniu z dystansu znakomitą interwencją popisał się Sałata. Piłka spadła po nogi Daniela Lebiedzińskiego, który z własnego pola karnego skierował ją do bramki gości ustalając przy okazji wynik meczu na 4:2.

Wiara Lecha dzięki wygranej przynajmniej na 24 godziny powróciła na pozycję lidera. W niedzielne popołudnie swój mecz rozegra Futsal Gostyń. Rywalem gostynian będzie pilski Futsal.

Kolejny pojedynek lechici zagrają w sobotę, 11 listopada w Zalasewie. Potyczka z Futsal Team Chełmża rozpocznie się o godzinie 14.
Drukuj
238

Czytaj więcej

brak treści

Wystąpił problem podczas ładowania treści

Poprzedni Następny
Back To Top