Wiara Lecha zremisowała w meczu 4. kolejki z Patrią Buk 2:2. Bramki dla kibiców Kolejorza zdobyli Dawid Kaczmarek i Daniel Mankiewicz. Był to trzeci mecz bez porażki Lechitów.
Fot. Patria Buk
Początek meczu, który toczył się przy przelotnych opadach deszczu, należał do gospodarzy. Patria chciała wykorzystać mokrą murawę i często jej zawodnicy decydowali na uderzenia z dystansu. W pierwszej odsłonie MKS nie pokonał Macieja Makowskiego, który zastąpił między słupkami etatowego golkipera niebiesko-białych – Michała Pecolda. W 32 min w polu karnym sfaulowany został piłkarz gospodarzy i sędzia wskazał na wapno. Bramkarz Wiary Lecha w efektownym stylu obronił jedenastkę, dzięki czemu na tablicy wyników nadal pozostał bezbramkowy rezultat. Znakomita okazja zemściła się w 41 min, gdy podanie Dawida Czerniejewicza na bramkę zamienił Dawid Kaczmarek, który wykorzystał sytuację sam na sam z golkiperem Patrii.
Największą bolączką Wiary Lecha od początku sezonu są początki drugiej połowy. Nie inaczej było w Buku. Drużyna kibiców Kolejorza została w szatni, a gdy z niej wyszła przegrywała 1:2. Patria wyrównała w 50 min, a dziesięć minut później miała już jedną bramkę przewagi nad DWL. Od momentu straty drugiego gola to Kibole przejęli inicjatywę. Niestety wykorzystali tylko jedną z kilku okazji. Wracającą piłkę zagraną z rzutu rożnego przy narożniku boiska otrzymał Kacper Szulc, który powtórzył dośrodkowanie. Futbolówka spadła na głowę Daniela Mankiewicza, a ten skierował ją do siatki. Był to gol na wagę remisu.
Widzów: 200 (50 kibiców Lecha)