User Menu Search
Close
PUCHAR POLSKI: WIARA LECHA – OSTROVIA OSTRÓW WIELKOPOLSKI 0:1
Lech Poznań
/ Kategorie: Lech Poznań

PUCHAR POLSKI: WIARA LECHA – OSTROVIA OSTRÓW WIELKOPOLSKI 0:1

Na 1/8 finału Pucharu Polski zakończyła się historyczna przygoda Wiary Lecha na szczeblu wojewódzkim. Kibole przed własną publicznością ulegli 0:1 Ostrovii Ostrów Wielkopolski.
W środę przyszło Wiarze Lecha zmierzyć się w walce o ćwierćfinał Pucharu Polski z Ostrovią. Wszyscy zgromadzeni na trybunie liczyli na to, że lechici swoją grą porwą publiczność i podgrzeją atmosferę chłodnego wieczoru. Gdy gra ruszyła, oba zespoły zaczęły badać siebie nawzajem, by zobaczyć kto jest w lepszej dyspozycji. Przełożyło się to na niezbyt szybkie tempo meczu. Lepiej ten początek wykorzystali ostrowianie – w pierwszych dziesięciu minutach stworzyli dwie okazje strzeleckie. Następnie gospodarze zdołali narzucić swój sposób grania, co przełożyło się na większe posiadanie piłki i pozbawienie przeciwnika szans na skuteczny atak. Nie przyniósł on jednak najważniejszego celu – groźnych sytuacji podbramkowych i celnych strzałów. Dopiero w 31. minucie szybką kontrą impas przerwała Ovia, lecz świetną interwencją popisał się Mikołaj Nawrowski. Niemal natychmiast z akcją ruszyli Kibole, którym udało się przedrzeć lewą stroną, ale po podaniu w pole karne szansa nie została wykorzystana, gdyż groźne uderzenie sparował bramkarz Ostrovii. Stworzyło to jednak okazję do przechwycenia piłki i kilka sekund później w słupek trafił Jakub Wilk. Szybka wymiana ciosów między zespołami podziałała ożywczo na dalsze boiskowe poczynania. Intensywność rozgrywania i pressingów wzrosła, następnych sytuacji natomiast brakowało. W końcówce pierwszej połowy w końcu się pojawiły i to z obu stron. Najpierw Wiara wykreowała szansę po wrzutce z rzutu wolnego z lewej strony, potem dzięki sprawnemu odbiorowi w polu karnym. W odpowiedzi ostrowianie skontrowali lechitów i była to groźna akcja, lecz ostatnie podanie nie było dokładne i z obroną strzału w krótki róg problemu nie miał Nawrowski. Na przerwę zawodnicy musieli zejść z bezbramkowym remisem.

Druga część widowiska układała się po myśli Niebiesko-Białych, którzy od początku kontrolowali jej przebieg. Już w 48. minucie pojawiła się pierwsza próba strzału sprzed szesnastki, ale niecelna. Na niecały kwadrans licznik groźnych okazji się zatrzymał, aż do szybkiego rozegrania piłki, gdy po podaniu do środka piłka została lekko podbita, jednak silny strzał z powietrza odbił golkiper Ovii. W międzyczasie rozpoczął się zorganizowany doping kibiców Kolejorza, którzy zapewnili świetne wsparcie z trybun walczącym o zwycięstwo na boisku Kibolom. W 68. minucie lechici mieli kolejną sytuację po dośrodkowaniu z lewej strony. Było ono jednak za krótkie, ale szczęśliwie przedłużył je obrońca ostrowian. Mimo to zawodnik Wiary nie wykorzystał prezentu. Siedem minut później Niebiesko-Biali stworzyli groźną szansę po składnej akcji, lecz silny strzał Mikołaja Hudziaka skutecznie zatrzymał bramkarz gości. Chwilę potem rzut wolny tuż sprzed szesnastki zapoczątkował oblężenie pola karnego ostrowian. Po skutecznej obronie tego stałego fragmentu nastąpiła seria kilku rzutów rożnych, cały czas jednak bez zadania decydującego ciosu. Dopiero w 79. minucie Ostrovia doszła do głosu, a kontra, która ostatecznie zakończyła się niecelnym uderzeniem miała zwiastować nadejście kłopotów. Kibole po bardzo długim okresie dominacji wycofali się na swoją połowę, oddając jednocześnie piłkę rywalom. Goście postanowili zaryzykować wyższym podejściem, dzięki temu byli w posiadaniu futbolówki, ponieważ naciskani Kibole musieli ją wybijać. Najgroźniej zrobiło się w doliczonych przez sędziego minutach. Na początku tego czasu zawodnik gości podał z lewej strony w pole karne, ale zostało ono zmarnowane. Kilka minut potem dośrodkowanie z prawej przyjął napastnik, jednak mocną próbę na poprzeczkę sparował Nawrowski, ale od razu musiał się szybko zbierać i zdążył jeszcze wybić piłkę zanim doszło do dobitki. W trzeciej doliczonej minucie szczęście opuściło lechitów, a kolejna wrzutka na głowę okazała się tą jedyną i Ostrovia mogła cieszyć się z gola. Niebiesko-Biali podjęli próbę zdobycia gola wyrównującego, ale zabrakło czasu i mecz zakończył się porażką 0:1.

Historyczny występ Wiary Lecha w wojewódzkim Pucharze Polski zakończył się na 1/8 finału. Mimo porażki należy pochwalić za to osiągnięcie, ponieważ w 1/16 udało się wyeliminować lidera IV ligi, a przez większość meczu z ostrowianami Kibole byli drużyną lepszą. Następna szansa na poprawienie tego rezultatu będzie czekać w przyszłym roku. Natomiast w tę sobotę lechici udadzą się do Kościana, by powalczyć z Obrą o kolejne ligowe punkty. Początek spotkania zaplanowano na godzinę 16.
Drukuj
4299

Czytaj więcej

brak treści

Wystąpił problem podczas ładowania treści

Poprzedni Następny
Back To Top