User Menu Search
Close
Relacja kibicowska: Motor Lublin – Chojniczanka
Motor Lublin
/ Kategorie: Motor Lublin

Relacja kibicowska: Motor Lublin – Chojniczanka

Tego dnia na Arenie Lublin pojawiło się 2991 widzów, czyli delikatnie frekwencja poprawiła się. Również nasz młyn prezentował się nieco lepiej niż na poprzednich spotkaniach, osiągając liczbę ponad 600 fanatyków. Nasze oflagowanie w tym meczu to: „Tylko Motor”, „Alkohol Brygada”, „Motor United”, „Blind Fury”, „Wesoła Ferajna”, „Stare ReKSy”. Ponadto na gnieździe zawisła flaga „WKS”, którą kiedyś otrzymaliśmy w prezencie od braci z Wrocławia. Warto tutaj przypomnieć, że kilka dni wcześniej obchodziliśmy 32 rocznicę powstania zgody z kibicami Śląska. Oficjalna data przybicia tej sztamy to 30 wrzesień 1989 rok. Jako ciekawostkę dodamy, że w dniu meczu z Chojniczanką, Wrocławianie mieli swój mecz w Poznaniu, na który wybrali się pociągiem specjalnym w ok. 800 osób (w tym kilka osób od nas).

 

Od pierwszej minuty rozpoczęliśmy głośny doping. Podczas spotkania pojawiło się dużo okrzyków motywujących naszych piłkarzy. Widać, że lubelska publiczność coraz bardziej emocjonuje się tym co dzieje się na boisku. I dobrze, w związku z tym repertuar także musi pasować do wydarzeń boiskowych. W tym dniu dostało się sporo sędziemu, który zbyt często używał gwizdka w odwrotnym kierunku. Oczywiście nie zabrakło pieśni sławiących naszą zgodę. O tym, że bramki pomagają w budowaniu atmosfery wiemy nie od dzisiaj. Mimo to były dobre momenty, kiedy do naszych śpiewów włączaliśmy publikę z innych części trybun. W drugiej połowie kibice zajmujący miejsca na „Trzecim Sektorze”, pokazali, że są integralną częścią środowiska Motoru. Przez dobre 5 minut udało się śpiewać na trzy sektory, klasyczną pieśń Motor, Motor, Motor. Mało tego, Trzeci Sektor śpiewał coraz głośniej, coraz równiej i niezwykle melodyjnie. Brawo!


Ostatecznie mecz zakończył bezbramkowym remisem. W tym dniu Motor stworzył niewiele sytuacji bramkowych. Pierwsza połowa spokojnie mogła zakończyć się kilku bramkowym prowadzeniem gości. Należy się zatem cieszyć, że Motorowcy tego meczu nie przegrali i wyraźnie poprawili swoją grę w drugiej odsłonie. Znowu zobaczyliśmy walkę i duże zaangażowanie. Łącznie z pucharowym pojedynkiem z Podbeskidziem, było to już siódme spotkanie bez porażki, za co też musimy pochwalić całą drużynę.

 

Przed Motorowcami bardzo ważne i niezwykle trudne starcie z KKS Kalisz. Nasi zawodnicy będą mogli liczyć na liczne wsparcie Żółto-Biało-Niebieskiej Bandy. Wybieramy się na ten mecz autokarami i wciąż prowadzone są zapisy. Zapraszamy do naszego sklepiku, koszt przejazdu autokarem i bilet – 120 zł od osoby. Dawaj mordo, do Kalisza! 

Drukuj
1517

Czytaj więcej

brak treści

Wystąpił problem podczas ładowania treści

Poprzedni Następny
Back To Top