Relacja kibicowska: Stomil Olsztyn – Motor Lublin
W stronę województwa Warmińsko-Mazurskiego wyruszyliśmy w sile 3 autokarów, kilkunastu aut i dwóch busów. Droga przebiegła bardzo sprawnie i mimo kiepskich warunków na drodze, które były spowodowane ulewnymi deszczami, pod stadion dotarliśmy pół godziny przed pierwszym gwizdkiem. Ze względu na mozolne wpuszczanie, ostatnie osoby pojawiły się na sektorze dopiero w 15 minucie spotkania. Wtedy też ruszyliśmy z dopingiem, który stał na niezłym poziomie, mimo niekorzystnego wyniku na murawie. Na płocie klatki pojawiły się trzy nasze flagi: „Nieproszeni Goście”, „Rejowiec” i „Bełżyce”. Gospodarze zaprezentowali się całkiem nieźle pod względem wokalnym. W drugiej połowie zaprezentowali oprawę, składającą się z podświetlanej folii, która została upiększona pirotechniką. Po emocjonującej końcówce, piłkarze niestety przegrywają spotkanie przerywając tym samym zwycięską passę. Po zakończeniu meczu dziękujemy piłkarzom za walkę i po chwili śpiewów wyruszamy w drogę powrotną.
W Olsztynie byliśmy obecni w 256 osób, w tym 5 Śląsk Wrocław – dzięki!
MOTOR ON TOUR!
2057