User Menu Search
Close
[EasyDNNnews:IfExists:Event]
[EasyDNNnews:IfExists:EventRegistration][EasyDNNnews:EventRegistration:RegisterButton][EasyDNNnews:EndIf:EventRegistration] [EasyDNNnews:IfExists:Payment][EasyDNNnews:Price][EasyDNNnews:EndIf:Payment] [EasyDNNnewsLocalizedText:Eventdate]: [EasyDNNnews:EventDate] [EasyDNNnewsLocalizedText:ExportEvent] [EasyDNNnews:IfExists:EventLocation]

[EasyDNNnewsLocalizedText:EventLocation]: [EasyDNNnews:EventLocation]

[EasyDNNnews:EndIf:EventLocation] [EasyDNNnews:IfExists:EventRegistration]
  • [EasyDNNnewsLocalizedText:NumberOfAttendants]: [EasyDNNnews:EventRegistration:NumberOfAttendants]
  • [EasyDNNnewsLocalizedText:MaxNumberOfTickets]: [EasyDNNnews:EventRegistration:MaxNumberOfTickets]
  • [EasyDNNnewsLocalizedText:NotUsedTickets]: [EasyDNNnews:EventRegistration:NotUsedTickets]
  • [EasyDNNnews:IfExists:Payment]
  • [EasyDNNnewsLocalizedText:Price]: [EasyDNNnews:Price]
  • [EasyDNNnews:EndIf:Payment]
[EasyDNNnews:EventRegistration:InfoMessage] [EasyDNNnews:EndIf:EventRegistration] [EasyDNNnews:IfExists:EventSignUp]

[EasyDNNnewsLocalizedText:AreYouGoing]

[EasyDNNnews:SignUpActionBar]
[EasyDNNnews:EndIf:EventSignUp]
[EasyDNNnews:EndIf:Event]
WIARA LECHA – POGOŃ ŁOBŻENICA 3:0 [EasyDNNnews:IfExists:GalleryBackLink] [EasyDNNnewsLocalizedText:ViewInGallery] [EasyDNNnews:EndIf:GalleryBackLink]
Lech Poznań
/ [EasyDNNnewsLocalizedText:Categories]: [EasyDNNnews:Categories]

WIARA LECHA – POGOŃ ŁOBŻENICA 3:0

W niedzielnym meczu wieńczącym karierę Błażeja Telichowskiego Wiara Lecha pokonała u siebie Pogoń Łobżenica 3:0. Bramki dla lechitów zdobywali Łukasz Szumiński oraz dwukrotnie Marcin Daniel.
Ten jakże ważny dzień dla całej niebiesko-białej społeczności niestety nie mógł być do końca uczczony tak, jak wszyscy by chcieli. Pogoda miała swoje plany i postanowiła przeszkodzić zarówno w organizacji spotkania, jak i rozegraniu samego pojedynku. Tuż przed rozpoczęciem rywalizacji nad stadionem przy ulicy Gdańskiej nagromadziły się chmury burzowe, więc ze względów bezpieczeństwa zawody wystartowały z 18-minutowym opóźnieniem. Od początku aktywniejsi byli Kibole, którzy górowali umiejętnościami i starali się grać atrakcyjnie dla oka. Przykładem tego była akcja chwilę przed końcem pierwszego kwadransa, gdy piłka w polu karnym trafiła do Daniela Mankiewicza, który podcinką zgrał ją do Jakuba Wilka. Po przyjęciu na klatkę uderzył wprost w bramkarza. Trudno było przedostać się pod bramkę gości z powodu pogarszających się warunków na boisku, zatem gospodarze poszukali swojej szansy ze stałego fragmentu gry. W 15. minucie z prawego narożnika piłkę w środek szesnastki dośrodkował Wilk, a znajdujący się tam Łukasz Szumiński precyzyjnie główkował w dalsze okienko i poznaniacy objęli prowadzenie. Takim również wynikiem zakończyła się pierwsza odsłona meczu.

W drugiej części stan murawy jeszcze bardziej się pogorszył, ponieważ padającego deszczu było na tyle dużo, że miejscami stała woda. Utrudniało to znacznie przeprowadzanie akcji, bowiem futbolówka po prostu się na niej zatrzymywała. Z groźniejszą akcją w 58. minucie w końcu ruszyli Niebiesko-Biali, po ataku środkiem i podaniu prostopadłym na lewą stronę pola karnego sytuacji sam na sam nie wykorzystał Jakub Kieliszewski, ale odbita przez bramkarza piłka wróciła pod jego nogi. Wtedy obskoczyło go trzech obrońców, ale szczęśliwie podanie odbiło się od jednego z nich do ustawionego na jedenastym metrze Mateusza Packa, który zgrał piętką za plecy do nabiegającego Marcina Daniela. Przed nim został tylko bramkarz i wykończenie było formalnością. W symbolicznej 84. minucie miała natomiast miejsce uroczysta chwila, gdy ogłoszona została zmiana rozgrywającego swoje ostatnie spotkanie w karierze Błażeja Telichowskiego. Piłkarze i sztaby obu drużyn ustawili szpaler i oklaskami podziękowali za wszystkie występy z kolejowym herbem na piersi. Wracając do meczu, Żółto-Czerwoni cały czas szukali swoich szans, na początku doliczonego czasu obili nawet słupek, ale ostatnie słowo należało do poznaniaków. W 93. minucie akcję prawym skrzydłem wyprowadził Maksymilian Walczak, który zagrał na przeciwną stronę. Piłka powinna paść łupem bramkarza, ale ten niespodziewanie nie zdołał jej złapać i tylko odbił przed pole karne. Tam do futbolówki dopadł Marcin Daniel i wysokim lobem umieścił ją tuż pod poprzeczką ustalając wynik spotkania na 3:0.

Mimo fatalnej deszczowo-burzowej aury, pożegnanie Niebiesko-Białej legendy okazało się udane. Blasku temu wydarzeniu dodali kibice, którzy wspomagali przez cały czas żywiołowym dopingiem, a także przygotowali okolicznościową oprawę dla głównej postaci wieczoru.

Dzięki zwycięstwu lechici utrzymali ósmą pozycję w tabeli i nie odstępują na krok Victorii Września. Na ten moment mają trzypunktową przewagę nad Polonią Chodzież oraz pięciopunktową nad Mieszkiem Gniezno, którzy swoje spotkania 31. kolejki mają jeszcze do rozegrania. Następny mecz przeciwko Koronie Piaski, który będzie okazją do przedłużenia serii trzech zwycięstw z rzędu i pięciu bez porażki zostanie rozegrany w sobotę, 8 czerwca o godzinie 19.00. Odbędzie się on ponownie na poznańskiej Śródce.
Drukuj
1812

Czytaj więcej

brak treści

Wystąpił problem podczas ładowania treści

Poprzedni Następny
Back To Top