Zapowiedź meczu Miedź - Chrobry
Dolnośląskie derby w 1 lidze
Już w sobotę czeka nas derbowe starcie z Chrobrym Głogów. Miejsce w tabeli przemawia za Miedzią. Ostatnie wyniki wskazują na pomarańczowo-czarnych. Derby rządzą się jednak swoimi prawami. Zapowiada się więc pasjonujący pojedynek!
Legniczanie nie notują ostatnio dobrej passy. Po remisach w Tychach (0:0) oraz domowym z Wisłą Kraków (1:1) zielono-niebiesko-czerwoni przegrali 1:2 w Gdyni z Arką, prowadzoną przez legendę klubu znad Kaczawy Wojciecha Łobodzińskiego. Następnie na Stadionie Miejskim im. Orła Białego lepszy okazał się lider z Opola, również wygrywając 2:1. Ostatnio znów zwycięstwo z meczu z Miedzianką odniosła Arka, pokonując legniczan 2:0 w I rundzie Fortuna Pucharu Polski. Spotkanie derbowe to dobry moment, żeby odbudować pewność siebie.
- Przede wszystkim uważam, że mentalnie najlepiej się podnieść zwycięstwem. Musimy wrócić do korzeni, do podstaw, do tego co nas cechowało na początku rundy. Zrobimy w tym tygodniu wszystko, żeby tak było – mówi trener Radosław Bella. - Nie jest to na pewno obojętny mecz. Oczywiście przygotowujemy się zawsze w taki sam sposób do każdego spotkania, ale na pewno to, że gramy z derbowym rywalem – Chrobrym Głogów, troszeczkę nas elektryzuje. Tę energię chcemy wykorzystywać właśnie w meczu – dodaje.
Chrobry rozpoczął ligowy sezon sześcioma porażkami z rzędu. Szybko w Głogowie doszło też do zmiany na trenerskiej ławce. W połowie sierpnia Marka Gołębiewskiego zastąpił Piotr Plewnia. Ostatnie tygodnie należały do pomarańczowo-czarnych. W trzech ostatnich meczach głogowianie zgromadzili 7 punktów. Najpierw pokonali u siebie 2:1 GKS Tychy, następnie zremisowali 1:1 w Krakowie, a później wygrali na własnym boisku 2:1 z Arką Gdynia. Wszystkie bramki dla Chrobrego zdobywał w wymienionych meczach Mikołaj Lebedyński. Głogowianie zatrzymali się dopiero w Puławach, przegrywając 1:3 (gola dla pomarańczowo-czarnych zdobył Szymon Bartlewicz) w Fortuna Pucharze Polski.
- Chrobry po zmianie trenera, ustawienia i w ogóle strategii grania, zdobywa dużą liczbę punktów. Na pewno głogowianie są teraz w lepszej kondycji mentalnej niż na początku sezonu, gdy nie punktowali. Myślę, że niezależnie od miejsca i tego co się wydarzyło przez ostatnie 2-3 tygodnie, mecze derbowe są dobrym momentem, żeby się przełamać albo żeby coś zepsuć. Wchodząc na boisko, historia nie będzie grała roli – podkreśla szkoleniowiec Miedzi.
Kibice legniczan w drużynie rywali z pewnością rozpoznają Pawła Tupaja, który w przeszłości występował w zespole znad Kaczawy. Atutem głogowian w ostatnich tygodniach jest szczelna defensywa. Pomarańczowo-czarni nie pozwalają rywalom na zbyt wiele pod własną bramką, mając też trochę piłkarskiego szczęścia. Przełamanie obrony rywali będzie kluczem do sukcesu.
- Myślę, że Chrobry skupi się przede wszystkim na defensywie i będzie się bronił nisko. Będziemy musieli znaleźć środek jakościowy do tego, żeby zdobywać bramki oraz mentalny, żeby napierać na bramkę rywala. Zakładam, że głogowianie będą skoncentrowani na stałych fragmentach gry i na kontrataku. Aczkolwiek zawsze plan jest planem, a na boisku dzieją się różne rzeczy, więc jesteśmy przygotowani na wszystko – zaznacza opiekun zielono-niebiesko-czerwonych.
W dalszym ciągu z gry wyłączony zostaje Florian Hartherz, na którego kibice Miedzianki będą musieli poczekać jeszcze kilka tygodni. Pozostali gracze powinni być do dyspozycji sztabu szkoleniowego.
2564