80. ROCZNICA „KRWAWEJ NIEDZIELI”
"Krwawa niedziela" jest uważana za szczytowy moment ludobójstwa dokonywanego przez ukraińskich nacjonalistów na Polakach na Wołyniu i w Galicji Wschodniej w latach 1943-1945. Łącznie w wyniku ludobójczych działań na Wołyniu i Małopolsce Wschodniej zginęło ponad 150 tys. Polaków, w większości kobiet, dzieci i starszych osób.
W okrągłą rocznicę „Krwawej niedzieli” jako przedstawiciele różnych grup kibicowskich Śląska Wrocław składamy wieniec pod pomnikiem ofiar ludobójstwa dokonanego przez Ukraińską Armię Powstańczą i innych ludobójców spod znaku Bandery.
Dzisiaj po 80 latach od tej bestialskiej zbrodni na Polakach nasze władze proszą się tych, którzy kultywują ludobójców i stawiają im pomniki o jakieś małe gesty na potrzeby wewnętrznej polityki, bo dla ukraińskich mediów nie ma problemu. Z niedowierzaniem oglądaliśmy premiera polskiego rządu, który samotnie lata w kaloszach po polach i stawia drewniany krzyż. Do tego obrażany publicznie jest opiekun rodzin pomordowanych Ks. Tadeusz Isakowicz – Zalewski, tylko dlatego, że upomina się o prawdę i groby dla pomordowanych. W zamian wysyłamy Ukrainie sprzęt wojskowy warty miliardy dolarów i przyjmujemy miliony ukraińskich obywateli.
My jako Polacy naprawdę nie mamy jakichś wielkich oczekiwań. Od lat powtarzamy, że nie chcemy zemsty, tylko pamięci o pomordowanych. Ofiarami ukraińskiego ludobójstwa były w większości kobiety, dzieci i starcy. Chcielibyśmy móc przyjechać na ich groby i zapalić im znicz. Do tego w miejscach stawianych pomników ludobójcom powinny znaleźć się pomniki ich ofiar. To jest minimum i sprawa honoru dla każdego Polaka.
Dla nas kibiców Śląska
Najważniejsza jest Polska!
„JEŚLI ZAPOMNĘ O NICH, TY BOŻE… ZAPOMNIJ O MNIE”.
2105