Jagiellonia Białystok / czwartek, 1 sierpnia 2024 / Kategorie: Jagiellonia Białystok Pierwszy mecz Ligii Mistrzów w Białymstoku! Liga Mistrzów Za nami pierwszy mecz w Lidze Mistrzów na swoim stadionie. W pierwszym spotkaniu na Litwie Jagiellonia zagrała bardzo dobre spotkanie i z 4 bramkową zaliczką przystąpiła do rewanżowego spotkania w Białymstoku. Przed spotkaniem podziękowano dla Tomasza Kupisza, który po sezonie mistrzowskim odszedł z Jagiellonii. Tomek dziękujemy za serducho, które zostawiłeś na boisku i dopiąłeś swego sięgając z Jagiellonią po tytuł Mistrza Polski. Na samym początku spotkania zaprezentowana została przepiękna oprawa od UJB, poniżej wrzucamy opis pochodzący z profilu FB UJB"Poprzedni sezon, a także początek obecnego pokazał, że Polską znów rządzą Jagiellonowie. Mecz z Litwinami wydawał się doskonałą okazją do celebracji ostatnich sukcesów naszej Jagiellonii, którą dumnie możemy nazywać Królową Polski.Hasło widniejące na transparencie - Dei gratia regina Poloniae - z Bożej łaski królowa Polski, to tytulatura królowej Jadwigi Andegaweńskiej, której małżeństwo z Władysławem Jagiełłą dało początek niemal dwustuletniego panowania dynastii Jagiellonów.Sektorówka przedstawia naszą nowo koronowaną królową dzierżącą Puchar za Mistrzostwo Polski na tle sztandarów z herbami Jagiellonii i dynastii Jagiellonów.W zgodnej opinii źródeł Jadwiga została „koronowana na króla Polski” (in regem Poloniae coronata), co oznaczało, że po koronacji została pełnoprawnym władcą, pozycję tę utrzymała również po małżeństwie z Jagiełłą. Mimo tego, w dokumentach, również wystawionych przez siebie, Jadwiga Andegaweńska nie była nazywana królem (rex), ale – zgodnie ze swoją płcią – królową (regina)."Już w 12 minucie wynik spotkania otworzył po rzucie karnym Afimico Pululu. Jagiellonia przeważała przez pierwszą część spotkania, jednak nie udało się przed przerwą strzelić drugiej bramki. W 60 minucie spotkania trener Adrian Siemiec przeprowadził 3 zmiany aby jeszcze bardziej ożywić tempo spotkania. W 69 minucie sędzia z Grecji podyktował rzut karny, który na bramkę zamienił niezadowny Afimico Pululu. Jaga co jakiś czas zagrażała bramce rywali jednak piłka nie chciała znaleźć drogi do bramki. W 81 minucie Afimico Pululu przepchnął się w polu karnym i mocno podał wzdłuż bramki, interweniujący Litwin nabił piłką swojego kolegę z drużyny i cieszyliśmy się z 3 gola w tym spotkaniu. W końcówce spotkania błąd w naszym polu karnym wykorzystał Sivert Gussias i strzelił honorowego gola Litwinom. Po spotkaniu piłkarze podchodzą pod Ultrę i wspólnie cieszymy się ze zwycięstwa w Lidze Mistrzów. Coś niesamowitego gdy patrzy się na to gdzie byliśmy ponad rok temu. W dwumeczu pokonujemy Litwinów 7:1 i przed nami mecz ligowy ze Stalą Mielec, a później przyjeżdża do nas Bodo z Norwegii. Drukuj 2010