LIAISE+ - pierwsze warsztaty projektowe
15-17 kwietnia Sztokholm
W dniach 15-17 kwietnia w Sztokholmie odbyło się pierwsze spotkanie warsztatowe programu LIAISE+ poświęcone w pełni programowi SLO. W spotkaniu wzięli udział przedstawiciele wszystkich organizacji biorących udział w projekcie (Bułgaria, Portugalia, Francja, Polska, Czechy, Szwecja, Irlandia, organizacje kibicowskie FSE (ogólnoeuropejska), SFSU (Szwecja), ANS (Francja) oraz Partnerzy projektu z Rosji, Włoch, Finlandii, Niemiec i Szkocja.
Program spotkania był bardzo bogaty oprócz części teoretycznej zorganizowano dwie wizyty warsztatowe na meczach szwedzkiej najwyższej ligi Allsvenskan. Pierwszego dnia mieliśmy okazję obserwować organizację meczu i pracę SLO podczas meczu AIK Solna – Djurgårdens IF. Podczas spotkania mieliśmy okazję zaobserwować dwie oprawy meczowe. Mecz ten był zaszeregowany w szwedzkiej skali oceny ryzyka jako poziom 3, a więc najwyższy. Jest to bowiem mecz derbowy Sztokholmu, a kibice obu klubów nie żyją w najlepszych relacjach. Mecz był rozegrany na Friends Arenie, która jest zarówno stadionem narodowym reprezentacji Szwecji jak i obiektem domowym AIK.
Kolejnego dnia odbyło się drugie spotkanie derbowe Sztokholmu: Hammarby IF – Brommapojkarna. Było to spotkanie niskiego stopnia ryzyka, ponieważ Brommapojkarna nie ma dużych grup kibicowskich, a sam klub słynie głownie ze swojej rozbudowanej akademii piłkarskiej. Mecz rozegrany był na drugim co do wielkości stadionie Sztokholmu – Tele2Arena, który jest obiektem domowym jednocześnie dla Hammarby IF i Djurgårdens IF.
Podczas obu spotkań była odpalona pirotechnika przez kibiców. Podczas pierwszego meczu derbowego główne oprawy meczowe zostały zaprezentowane jeszcze przed rozpoczęciem meczu, a w jego trakcie były odpalane tylko jednostkowe race. Cały mecz przebiegał spokojnie bez żadnych poważnych incydentów, mimo tego, że atmosfera przedmeczowa była gorąca. Dzień przed derbami doszło do bójki między kibicami w skutek której jeden z kibiców „Żelaznych Piecy” trafił do szpitala. To mogło być przyczynkiem do chęci bezpośredniego starcia kibiców w okolicach stadionu, lecz nic takiego nie miało miejsca.
Podczas drugiego spotkania liczba odpalonych materiałów pirotechnicznych była zdecydowanie mniejsza i ograniczyła się do jednostkowych rac i świecy dymnej odpalonych przez kibiców Hammarby.
Co też charakterystyczne dla naszych zamorskich sąsiadów to miejsca stojące na sektorach dopingowych. Oba mecze były rozgrywane na nowoczesnych obiektach, na który oprócz szwedzkich rozgrywek odbywają się także spotkania pod auspicjami FIFA czy też UEFA, podczas których miejsca stojące są niedozwolone, jednak oba stadiony mają łatwy system wymiany trybun czy też montażu siedzisk w zależności od potrzeby
Wrażenia ze Szwecji są dobre, wydaje się, że wszystkie strony uczestniczące w meczu jak i jego przygotowaniach darzą siebie dużym zaufaniem, co skutkuje lepszą atmosferą podczas meczu. Obraz szwedzkiej piłki nożnej nie jest dramatyzowany przez media, wszyscy zdają sobie sprawę, że mecz to kolejna forma rozrywki, a nie niebezpieczne starcie.
Oczywiście nie było tak zawsze, momentem zwrotnym był mecz w sezonie 2013 pomiędzy Djurgårdens IF a Mjällby AIF podczas, którego piłkarz ówczesnego beniaminka najwyższej klasy rozgrywkowej cieszył się wraz z drużyną ze zdobytego gola przed sektorem kibiców ze Sztokholmu. W oczach kibiców gospodarzy gol był zdobyty po faulu, a na murawie wciąż leżał piłkarz. To rozsierdziło tłum i jeden z kibiców rzucił nadgryzioną gruszką w piłkarzy drużyny przeciwnej – o tym jednak dowiedziano się już po meczu. Sędzia zasugerował sędziemu głównemu, że sytuacja jest niebezpieczna, zdecydowano o przerwaniu spotkania i 11.000 kibiców zostało odesłanych do domu. Wybuchł ogromny skandal w szwedzkich mediach, drużyna ze Sztokholmu została ukarana jeszcze przed zebraniem się komisji ligi. W przeświadczeniu opinii publicznej zostało, że na meczach jest niebezpiecznie, a kibice są zagrożeniem nie tylko dla siebie, ale też dla piłkarzy i innych uczestników. Był to moment kryzysowy. „Dostawaliśmy masę krytycznych wiadomości, w mediach cały czas mówiono o tym meczu. Żądano kar dla organizatora, chciano ukarać kibiców. Zacząłem się zastanawiać co tak naprawdę się wydarzyło… przecież to wszystko za sprawą jednej gruszki” – wspominał podczas spotkanie Mats Enquist, sekretarz generalny Szwedzkich Lig (Svensk Elitfotboll)
Od tamtej pory nastąpiła zmiana myślenia także we władzach ligi i szwedzkim związku sportowym. „Jesteśmy w końcu jedną wielką futbolową rodziną. Tak jak w każdej rodzinie pojawiają się osoby dysfunkcyjne, ale przecież nie karzemy ich za to, że mają tę dysfunkcję” – powiedział Mats Enquist.
To był jeden z przyczynków, że zaniechano karania klubów za zachowanie kibiców „Doszliśmy do wniosku, że kary nie załatwiają sprawy, kibice i tak dalej przykładowo odpalają pirotechnikę. A szaleństwem jest stosować cały czas tę samą metodę i oczekiwać różnych rezultatów – jak powiedział Einstein” – zakończył sekretarz generalny szwedzkiej ligi. Z danych jakie zebrano w pierwszym roku wprowadzenia nowego podejścia liczba odpalonej pirotechniki zmalała o 20%.
Poziom sportowy Allsvenskan jest porównywalny z polską Ekstraklasą. Widownia w obu ligach również jest podobna w poprzednim sezonie średnia w obu ligach wynosiła odpowiednio 9.048 i 9.504. Zaznaczyć trzeba jednak, że populacja Szwecji jest czterokrotnie mniejsza.
Kolejne warsztaty w ramach projektu LIAISE+ odbędą się w Bułgarii gdzie przewidziane jest omówienie kwestii związanych z zintegrowanym podejściem w kwestiach organizacji meczu. Wcześniej w maju rozpoczną się pierwsze wizyty wymienne pomiędzy partnerami projektu.
13105