Podziękowanie Przemka Ziemińskiego, byłego spikera Motoru
Po 11 sezonach i 208 meczach spikerowanych dla Motoru Lublin, dobiegła końca moja spikerska przygoda z kochanym Klubem, którego kibicem jestem od dziecka.
Dziękuję 7 Prezesom, cierpliwie znoszącym spikerską współpracę ze mną, obdarzających mnie zaufaniem i szacunkiem. Dziękuję ponad 200 Zawodnikom, przywdziewającym w tym czasie zaszczytne żółto- biało- niebieskie barwy oraz 15 Sztabom Trenerskim, pracującym w tym czasie w Motorze. Dziękuję Pracownikom Klubu i Areny Lublin.
Szczególne podziękowanie dla Kibiców Motoru Lublin. To dla Was na stadionach pracują spikerzy. Za wszystkie błędy i lapsusy językowe przepraszam, to też część stadionowej historii na Z5 i Arenie. Dziękuję Wam za doping, wspólne śpiewanie hymnu Motoru, sylabizację, która stała się symbolem Areny.
Dalej wraz z Ewą (córką- Asystentką od początku w marcu 2011 do końca (bardzo dziękuję Ewo!)), będziemy obecni wśród Was na trybunach, bo spikerem „się bywa”, ale kibicem „się jest”!
MOTOR UNITED!!!
DZIĘKUJĘ !!!
Lech Przemek Ziemiński
2988