User Menu Search
Close
Zasłużona wygrana Krobianki
Lech Poznań
/ Kategorie: Lech Poznań

Zasłużona wygrana Krobianki

W meczu 7. kolejki V ligi Krobianka Krobia pokonała na własnym boisku Wiarę Lecha 3:1. Jedynego gola dla Kiboli zdobył Dawid Kaczmarek, który w ostatniej minucie opuścił boisku po czerwonej kartce. Mecz obie drużyny kończyły w dziesiątkę.

Krobianka była lepszym zespołem od Wiary Lecha. Gospodarze na specyficznym boisku czuli się zdecydowanie lepiej i mieli więcej okazji do zdobycia gola od Kiboli. Lechici walczyli, grali z zaangażowaniem, potrafili też zagrozić bramce strzeżonej przez Tomasza Dembskiego, ale nie potrafili przejąć kontroli nad wydarzeniami boiskowymi. Piłkarze z Krobi mieli jeden problem. Był nim Borys Boczar, który rozgrywał kapitalny mecz, najlepszy w barwach Wiary Lecha. 16-latek skapitulował po raz pierwszy przed przerwą po stałym fragmencie gry. Krobianka do szatni schodziła z wynikiem 1:0.

W drugiej części Wiarze Lecha udało się wyrównać. W 66. minucie po uderzeniu z rzutu wolnego do siatki trafił Dawid Kaczmarek. Niestety do niezłego poziomu spotkania nie dostosował się arbiter meczu. Starał się bardzo pomóc gospodarzom i w końcu dopiął swego. Kapitalna okazja Krobianki zakończyłaby się bramką na 2:1, ale znakomicie zachował się obrońca Kiboli, który w ostatniej chwili wybił piłkę zmierzającą do siatki. Chwilę później sytuację ratował Boczar łapiąc ją w rękawice. Arbiter zauważył w zagraniu defensora umyślność i … odgwizdał rzut wolny pośredni, który chwilę później został zamieniony na gola numer dwa dla gospodarzy. Była to 84. minuta gry. W ostatnich fragmentach arbiter nie panował już nad wydarzeniami boiskowymi. Sędzia dalej odgwizdywał dziwne rzuty wolne w okolicach pola karnego Wiary Lecha, dzięki czemu skutecznie wybijał z rytmu Lechitów. Jeden z nich w 92. minucie zakończył się trzecim trafieniem dla gospodarzy, którzy ostatecznie wygrali 3:1. Zasłużenie bo byli lepsi. Niespodziewanie natrafili jednak na przeszkodę w postaci Boczara, którą wystarczyło zgasić krzywdzącą decyzją sześć minut przed końcem.

Błędy arbitrów zdarzają się, gospodarzom czasem pomagają ściany, a na boisku kipi od emocji, czasem i tych niezdrowych co po skandalicznej decyzji przypadkiem odczuła pleksi ławki rezerwowych gości. Jednak to co wydarzyło się w szatni gospodarzy po meczu ciężko nazwać nawet skandalem. Zawodnicy Krobianki w euforii po zwycięstwie nad Wiarą Lecha zaintonowali przyśpiewkę „Stara kurwa do jebania, Lech z Poznania”. W taki oto sposób gospodarze świętowali zwycięstwo. Szybko zamknęli drzwi na klucz, zjawiła się ochrona, a na koniec smutni stróże prawa, którzy z niewiadomych przyczyn eskortowali busa z zawodnikami DWL aż za Śrem (sic!).

Koszty naprawy pleksi Stowarzyszenie Wiara Lecha pokryje. Bluzgania na Lecha Poznań naprawić się już nie da. Czasu nie da się cofnąć.

Drukuj
8992

Czytaj więcej

brak treści

Wystąpił problem podczas ładowania treści

Poprzedni Następny
Back To Top