Mecz przyjaźni Widzew - Ruch
To był bardzo ciekawy dla nas weekend więc napiszemy o nim krótką notkę W Sobotę rano wybieramy się na wycieczkę do Łodzi wraz z grupą osobową z Klub Kibiców Niepełnosprawnych Ruchu Chorzów
Rano o godzinie . wyruszamy z pod Ośrodka z Borowej Wsi w kierunku Łodzi, docieramy na miejsce około godziny . do pobliskiego Zoo oraz mieszczące się tam nowo powstałe Orientarium z grupą osób z niepełnosprawnością co zrobiło na nas wszystkich niesamowite wrażenie , był to na prawdę piękny widok móc widzieć przepływające nad głową rekiny czy zobaczyć z bliska słonia czy niedźwiedźia i wiele innych zwierząt
Po około godzinach zwiedzania udajemy się na obiadek do pobliskiej restauracji na terenie zoo i spokojnie zmierzamy ku hotelowi by się zameldować w nim a dokładnie w hotelu Mazowieckim na Starym Polesiu w Łodzi. Na wieczór spotykamy się w Restauracji Sercu Łodzi z kibicami Widzewa Łódź Bez Barier, umacniamy nasze relacje przy kolacji i zimnych napojach
A o samej relacji z meczu zostawiliśmy wam opis do przeczytania przez osoby z niepełnosprawnością
"Pora na relację z meczu wyjątkowego, bo z meczu pRzyjaźni Widzewa z Ruchem, któRy stał się wyjątkowy z paru względów, ale o tym za chwile. Na początku relacji meczowej oraz około meczowej wrócimy do tego, iż wstajemy bardzo wcześnie rano i w hotelu Mazowiecki w Łodzi jemy śniadanie po czym część Naszej ekipy udaje się do pokoi a część na miasto.
Następnie wszyscy razem jemy wspólny obiad i po godzinie 12 wyruszamy w kieRunku Al. Piłsudskiego. Po drodze docieRają do Nas informacje o wątpliwym stanie murawy, ale to nie jest w stanie złamać Nas i jedziemy dalej.
Po przybyciu pod stadion dołącza do Naszej 16 osobowej grupy kolejne 6 osób i w sumie w 22 głowy po krótkiej rozmowie z ochroniarzami, którzy bardzo chcieli z nami porozmawiać za co dziękujemy baRdzo wchodzimy na sektoR. W tym miejscu wielkie słowa podziękowania dla Adam Sadowiak za pomoc.
Minuty mijały, a my wraz z kibicami Widzewa nie mogliśmy się już doczekać piłkarsko- kibicowskiego święta i... jak wszyscy doskonale wiecie nie doczekaliśmy się, bo sędzia nie rozpoczął meczu z powodu kiepskiego stanu murawy, to jest pierwszy powód dla którego wczorajszy" mecz" był wyjątkowy. Drugi, ale dla Nas zdecydowanie ważniejszy to fakt, że mimo odwołanego starcia obu jedenastek świetnie się bawiliśmy.
Było dużo zdjęć, rozmów, dopingu dla zawodników, którzy wyszli do zgromadzonych fanów obydwu drużyn. Dziękujemy baRdzo Naszym piłkarzom za podejście pod Nasz sektoR i zbijane " piątki"
Przy tej okazji okolicznościowy szalik pRzygotowany na mecz w Łodzi wRęczył kapitanowi Ruchu Nasz najmłodszy członek- Olek
Takie same szaliki dostali Nasi pRzyjaciele z Łodzi z Widzew Łódź bez barier
Po opuszczeniu stadionu udajemy się do sklepu Widzewa gdzie robimy zakupy. Po zakupach pakujemy się do aut i ruszamy w drogę powrotną.
Oj długi to będzie mecz pRzyjaźni zaczął się wczoRaj, a kiedy się skończy nie wiemy tego jeszcze, bo do rozegrania pozostaje 90 minut. Czekamy na decyzję Ekstraklasy co do nowego terminu spotkania.
Hasło dnia wczorajszego dla Nas bRzmi " czy jest mecz, czy nie my dobRze bawimy się"
1912