Futsal: KP Września – Wiara Lecha 3:4
W meczu 11. kolejki II ligi futsalu Wiara Lecha pokonała wrzesińskie KP 4:3. Bramki dla niebiesko-białych zdobyli Jacek Sander (dwie), Jarosław Sałata i Daniel Lebiedziński. Dzięki wygranej lechici pozostali w grze o awans na zaplecze Ekstraklasy.
Mecz we Wrześni był znakomitą reklamą futsalu. Podczas sobotniego pojedynku KP – Wiara Lecha było wszystko czego można oczekiwać od pojedynku w halowej odmianie piłki nożnej. Zwycięsko wyszli z niego zawodnicy ubrani w niebiesko-białe trykoty.
Na trybunach wrzesińskiej hali zasiadł komplet publiczności w tym liczna grupa kiboli Kolejorza. Fani obu drużyn nie mieli prawa się nudzić. W pierwszej odsłonie oba zespoły stworzyły wiele sytuacji podbramkowych, ale do siatki trafiali tylko zawodnicy Wiary Lecha. W 6 min po rzucie wolnym wykonywanym przez Mateusza Jedlińskiego piłkę przed pustą bramką otrzymał Jacek Sander, który dopełnił formalności i wyprowadził Kolejorza na prowadzenie. Gola na 2:0 zdobył kapitan … Jarosław Sałata. Golkiper lechitów zacentrował futbolówkę w pole karne gospodarzy, a ta ku zaskoczeniu miejscowego bramkarza zatrzepotała w siatce. Sałata strzelił bramkę i był bezbłędny między słupkami wielokrotnie popisując się interwencjami na wysokim poziomie.
W pierwszej części padły dwa gole, w drugiej pięć. Gospodarze wrócili do gry w czterdzieści sekund, gdy po dwóch golach z dystansu doprowadzili do wyrównania. Kontakt z Wiarą Lecha złapali w 29 min, a wyrównali w 30. Przy remisie Kolejorz praktycznie odpadał z walki o pierwszą ligę. Niebiesko-biali musieli wygrać. Postawili wszystko na jedną kartę i bardzo szybko wrócili na prowadzenie. Po błędzie w rozegraniu piłki przez KP Wojciech Tabiszewski stanął oko w oko z bramkarzem rywali. Golkiper wyszedł zwycięsko z tego starcia, ale skapitulował po dobitce z głowy Sandera. W 32 min Wiara Lecha prowadziła 3:2. Blisko 90 sekund później Łukasz Pieczyński zagrał do Daniela Lebiedzińskiego, który zdobył swojego ósmego gola w sezonie. Przewaga dwóch bramek nie jest bezpieczna w piłce nożnej, a co dopiero w futsalu, więc lechici musieli być skoncentrowani do końca. Kapitalne zawody rozgrywał Sałata, który kilkukrotnie uratował swoją drużynę przed stratą gola. W ostatniej minucie nie powstrzymał mocnego uderzenia zawodnika gospodarzy. 50 sekund przed końcem KP złapało kontakt bramkowy z Wiarą Lecha i do końcowej syreny grając z lotnym bramkarzem starało się doprowadzić do wyrównania. Ta sztuka im się nie udała. Lechici wygrali 4:3. Zwycięstwo mogło być bardziej okazałe, ale niebiesko-biali nie potrafili wykorzystać dwóch rzutów karnych przedłużonych. Strzały Tabiszewski i Michała Niedźwiedzkiego zatrzymał golkiper gospodarzy.
Sytuacja w tabeli nie uległa zmianie, jedynie zmniejszyła się liczba meczów do rozegrania. Na trzy kolejki, ale i dwa mecze do końca sezonu na prowadzeniu jest KKF Konin, który ma dwa punkty przewagi nad Wiarą Lecha. Koninianom pozostały dwa mecze z drużynami z Wielkopolski (u siebie z Futsalem Gostyń i na wyjeździe we Wrześni), lechitom dwa z ekipami spoza województwa (w Poznaniu z Futsal Team-em Chełmża i w Połczynie Zdrój z miejscową Pogonią).
Wiarę Lecha czeka teraz trzytygodniowa przerwa. Niebiesko-biali wrócą do rywalizacji 11 marca. W hali Politechniki Poznańskiej o godzinie 20:30 rozpoczną pojedynek z Futsal Team-em Chełmża.
Bramki: 29′ 30′ 40′ – 6′ 32′ Jacek Sander, 13′ Jarosław Sałata, 33′ Daniel Lebiedziński
Żółte kartki: Mateusz Jedliński, Łukasz Pieczyński, Michał Niedźwiedzki
Wiara Lecha: Jarosław Sałata – Jacek Sander, Mateusz Jedliński, Mikołaj Orczykowski, Marcin Antczak. Z ławki rezerwowych weszli: Łukasz Pieczyński, Daniel Lebiedziński, Michał Niedźwiedzki, Wojciech Tabiszewski, Oskar Ganowski, Krzysztof Szenfeld
1749