Wypowiedzi po meczu Wiara Lecha - Pogoń
Kibole wygrali trzeci ligowy mecz z rzędu i zakończyli pierwszy miesiąc rywalizacji na pozycji wicelidera. Podobnie jak w pucharowym pojedynku Wiara Lecha nie zachwyciła, ale odniosła kolejne cenne zwycięstwo.
Dawid Kaczmarek, pomocnik Wiary Lecha
Start rozgrywek oceniam za udany, wygrywamy mecze i to jest najważniejsze. Styl niestety jeszcze nie powala na kolana, ale liczę, że i to z czasem przyjdzie. Jestem zadowolony z osiągnięć drużyny, podobnie jak ze swoich. W pięciu meczach zdobyłem pięć bramek, choć kilka dogodnych sytuacji niestety zmarnowałem.
Mecz z Pogonią był inny niż każdy poprzedni. Drużyna z ostatniego miejsca w tabeli broniła się całą drużyną na swojej połowie, co było trudne do przebicia. Straciliśmy bramkę w najgorszym momencie, bo tuż przed przerwą, ale w drugiej połowie udało się nam szybko wrócić na prowadzenie i kontrolować mecz do samego końca. Moim zdaniem wynik tego spotkania był lepszy niż nasza gra.
Artur Adamski, obrońca Wiary Lecha
Za nami najlepszy początek sezonu w historii naszych dotychczasowych występów w okręgówce. Z tego faktu należy się na pewno cieszyć, ale ja podchodzę bardzo krytycznie do naszych ostatnich występów. Jestem od początku tej drużyny, widziałem już wiele i wiem, że potrafimy grać jeszcze lepiej i tego od siebie wszyscy nawzajem oczekujemy. Do wyników musimy dorzucić styl, który nas charakteryzował z zeszłym sezonie, a wtedy zwycięstwa będą jeszcze bardziej cieszyć nas wszystkich. Ciężko pracowaliśmy w okresie przygotowawczym i myślę, że z meczu na mecz będzie to wyglądało tylko lepiej. Osobiście czuję, że w każdym kolejnym pojedynku wyglądamy coraz lepiej pod względem fizycznym.
Mówiliśmy sobie przed meczem w szatni, że najważniejsze to podejść do meczu w stu procentach skoncentrowanym. Znamy atut własnego boiska, szanujemy każdego rywala, jednak zależało nam, aby zdominować zespół przeciwny i narzucić nasz styl gry rywalom. Chcieliśmy pokazać się z lepszej strony niż miało to miejsce w środowym meczu Pucharu Polski. Niestety przeciwnik przyjechał się bronić i czekać na kontratak, przez co mieliśmy problemy z przebiciem się przez obronę Pogoni. Mimo dominowania przez całe 90 minut i wielu okazji bramkowych tylko dwukrotnie udało nam się pokonać bramkarza rywali.
Chwała nam, że ponownie po stracie bramki w doliczonym czasie pierwszej połowy, udało nam się już na początku drugiej odsłony wyjść na prowadzenie, dzięki czemu nie musieliśmy nerwowo spoglądać na upływający czas.
Jarosław Wróblewski, trener Wiary Lecha
Meczem z Pogonią zakończyliśmy bardzo intensywny tydzień. Zwyciężyliśmy w obu pojedynkach ligowych i obecnie jesteśmy wiceliderem V ligi, a także awansowaliśmy do 1/16 okręgowego Pucharu Polski. W międzyczasie odbyliśmy dwie jednostki treningowe. Cieszą trzy zwycięstwa, szczególnie z rywalami, z którymi z reguły nie gra się łatwo. Zawsze zespoły z niższych lig, lub dołu tabeli wspinają się na wyżyny umiejętności w pojedynkach z Wiarą Lecha, dlatego tym bardziej cieszy, że mimo trudnych i wymagających meczów możemy teraz w dobrych humorach przygotować się do kolejnego meczu, który odbędzie się dopiero za 1,5 tygodnia.
5136