Fatalny start
Liga
Na rozpoczęcie rundy wiosennej zawodnicy Jagiellonii udali się do niewielkiej miejscowości Nieciecza, gdzie mieli zmierzyć się z zajmującą ostatnie miejsce w tabeli piłkarskiej ekstraklasy - Termalicą.
Początek spotkania był wyrównany i spokojny. Pierwszą groźną akcję stworzyli gospodarze, którzy trafili w słupek. Następnie rozkręciła się Jagiellonia, stwarzając kilka niegroźnych sytuacji.
Gdy pierwsza połowa zbliżała się ku końcowi, zabłysną sędzia tego spotkania, który wynalazł karnego dla Niecieczy. Pewnym wykonawcą jedenastki okazał się były zawodnik Jagi - Piotr Wlazło.
Początek drugiej połowy okazał się bolesny. Po faulu w polu karnym naszego bramkarza, sędzia odgwizdał kolejną "jedenastkę".
Gospodarze prowadzili 2-0 a żółto-czerwoni ruszyli do odrabiania strat. Mieli ogromną przewagę, ale potrafili tylko jeden raz trafić do bramki rywala, przez co trzy punkty ostatecznie zostały w Niecieczy.
Na sektorze gości pojawiło się 138 kibiców Jagiellonii, którzy mimo niekorzystnego wyniku, prowadzili doping przez całe spotkanie.
Bruk-Bet Termalica Nieciecza – Jagiellonia Białystok 2:1 (1:0)
Gole: Wlazło 44′ (karny), Biedrzycki 50′ (karny) – Mystkowski 70′
Termalica: 99. Loska – 13. Grzybek, 97. Biedrzycki, 77. Putiwcew, 17. Hybs, 19. Bezpalec (22. Hubinek 85′), 8. Stefanik (27. Kukułowicz 85′), 95. Bonecki, 18. Wlazło (7. Gergel 62′), 3. Grabowski, 9. Śpiewak (66. Domgjoni 73′).
Jagielloniia: 33. Alomerović – 19. Olszewski (9. Bida 60′), 2. Pazdan, 32. Matysik, 27. Wdowik (5. Nastić 57′), 6. Romanczuk (K), 7. Nalepa (8. Mystkowski 57′), 26. Pospisil (23. Struski 57′), 14. Prikryl, 10. Cernych, 13. Trubeha (41. Lutostański 80′).
3573