Derby Poznania rozgrywane w ramach 22. kolejki V ligi zakończyły się podziałem punktów pomiędzy Wiarą Lecha oraz Przemysławem Poznań. Kibole nie utrzymali prowadzenia, do którego doprowadzili już w dziesiątej minucie. Już w środę w Chorzeminie staną przed szansą powrotu na zwycięską ścieżkę, co skomentowali zawodnicy Wiary – Kacper Dolski oraz Jakub Maćkowiak.
Kacper Dolski – napastnik Wiary Lecha: Myślę, że w sobotę zdecydowanie zaważył brak koncentracji oraz skuteczności przy klarownych sytuacjach. Czerwona kartka nie miała wypływu na wynik końcowy, bo mieliśmy swoje sytuacje wcześniej, których nie potrafiliśmy wykorzystać. Zemściło się to w końcówce i zdobywamy tylko punkt.
Przewaga pięciu punktów nadal jest sporą przewagą. Wchodzimy w kluczowy moment rozgrywek, w którym musimy patrzeć na siebie. Musimy wygrywać mecze, a sukces będzie coraz bliżej.
Sporo grania przed nami, ale to nic nie zmienia, bo mamy szeroką kadrę i każdy z pewnością złapie minuty i pomoże zdobyć trzy punkty w następnych spotkaniach. W każdym meczu stwarzamy sporo sytuacji, jeśli nie zabraknie skuteczności i koncentracji, to z Chorzemina wywieziemy komplet punktów.
Jakub Maćkowiak – pomocnik Wiary Lecha: Myślę, że koncentracji nie zabrakło, a gra jednego mniej również nie jest dla nas problemem. Gdyby udało nam się wykorzystać wcześniejsze sytuacje, to mecz by się zamknął, a tak straciliśmy bramkę na remis w ostatniej minucie meczu.
Przewagę pięciu punków nie nazwałby sytuacją kryzysową, ale z pewnością musimy wrócić do regularnego wygrywania. Wtedy na pewno będziemy mieli większy spokój w głowach.
W środę bardzo ważna będzie skuteczność, nie zapominając o koncentracji. Groźne ataki to nasza mocna strona, co udowodniliśmy wiele razy i wierzę, że ponownie pokażemy już w środę.