Jagiellonia Białystok / środa, 28 lutego 2024

"Awans jest nasz!"

Puchar Polski

Puchar Polski
28.02.2024r. godz. 17.30
Jagiellonia Białystok - Korona Kielce

W środowy wieczór przyszło nam zmierzyć się z Koroną Kielce, która choć jest niżej od nas w ligowej tabeli, to w pamięci mamy, że wyeliminowała zeszłorocznego zwycięzcę Pucharu Polski - Legię Warszawa. Atut własnego boiska, to coś na co wielu kibiców żółto-czerwonych zwracało uwagę po losowaniu.

Początek spotkania nie zapowiadał wielkich emocji, które miał dopiero nadejść. W pierwszej połowie mieliśmy jedną klarowną sytuacją, lecz niestety po strzale Jarosława Kubickiego piłka trafiła w słupek bramki strzeżonej przez Xaviera Dziekońskiego.

Drugą połowę lepiej zaczęła drużyna przyjezdnych i w 58 minucie spotkanie na listę strzelców wpisał się Marin Ramacle. Nerwowo zaczęło się robić, gdy czas do końca spotkania uciekał nieubłaganie, a zagrożenia pod bramką Korony było niewiele. Jednak wprowadzony z ławki Afimico Pululu w 80 minucie daje nam wyrównanie. Niestety nie udaje się rozstrzygnąć sprawy awansu w 90 minut i czeka nas dogrywka.

Gdy już większość z nas myślała, o tym kto jest wyznaczony do strzelania rzutów karnych, podopieczni Adriana Siemieńca mieli rzut rożnych w ostatniej minucie spotkania. Cały stadion stał i głośno dopingował swoich podopiecznych aby po stałym fragmencie padł gol i przesądził sprawę awansu. I tak też się stało, stadion w 122 minucie meczu po prostu odleciał! Piłka spadła pod nogi Pululu, a ten na raty wpakował piłkę do siatki rywala! Radości nie było końca!

Coś pięknego - awans w ostatniej minucie dogrywki!

Teraz czekamy na losowanie i na to z kim przyjdzie nam się mierzyć w walce o finał na Narodowym!

Jagiellonia Białystok - Korona Kielce 2:1 (0:0) po dogrywce.

Bramki:
0:1 Martin Remacle (58),
1:1 Afimico Pululu (80),
2:1 Afimico Pululu (120.+2)

Żółte kartki:
Jagiellonia - Afimico Pululu.
Korona - Mateusz Czyżycki.

Widzów: 7280
Kibiców gości: 146