SIERGIEJ KRIVETS I KACPER OSAJDA PO PORAŻCE Z LIPNEM STĘSZEW: MUSIMY BYĆ W PEŁNI SKONCENTROWANI
Wiara Lecha przegrała w meczu 7. kolejki IV ligi z liderem rozgrywek – Lipnem Stęszew 1:4. Lechici długo prowadzili za sprawą gola Siergieja Krivetsa, który wraz z sobotnim debiutantem w pierwszym składzie Wiary – Kacprem Osajdą, komentują aktualną sytuację w zespole przed niedzielnym starciem z Polonią Leszno.
Siergiej Krivets – pomocnik Wiary Lecha: Przegrywamy mecz dość wysoko, choć do straconej bramki na 1:1 wszystko wyglądało w miarę dobrze. Ciężko nazwać to jednak przypadkiem, bo w kolejnym meczu prowadzimy, ale nie potrafimy tego utrzymać i dowieźć korzystnego wyniku do końca. Nie da się wskazać jednego konkretnego momentu, przez który przegraliśmy z Lipnem. Wydaje się, że decydowało o tym kilka czynników i błędów. Brakuje nam doświadczenia i utrzymania się przy piłce. Być może za mocno skupiamy się na korzystnym wyniku i chcemy go bronić. Wciąż brakuje nam kilku rzeczy, których musimy się nauczyć i będziemy chcieli je poprawić w następnym meczu.
Sobotni mecz był dość dziwny, bo do 70. minuty było okej, choć mogliśmy bardziej kontrolować ten mecz i więcej utrzymywać się przy piłce. Tego na pewno zabrakło w ostatnich minutach. Niestety nie dowieźliśmy wyniku i straciliśmy pierwszą bramkę w dość prosty sposób, a następnie nasza gra była już bardzo chaotyczna.
Przed nami trudne mecze wyjazdowe. Zawsze gościom gra się trudniej. Nam zwłaszcza z uwagi na przejście na naturalną trawę. Nie wiem, jaki poziom prezentują Polonia Leszno, Victoria Września, czy Huragan Pobiedziska, ale na pewno musimy być w pełni skoncentrowani i nie popełniać głupich błędów, jeśli chcemy wywalczyć punkty. Ostatnie mecze pokazały nam zresztą, że chwila dekoncentracji, czy słabszego zaangażowania szybko jest wykorzystywana przez rywali i tego musimy unikać. Do tej pory na wyjeździe nie przegraliśmy, więc mam nadzieję, że uda nam się to podtrzymać.
Kacper Osajda – obrońca Wiary Lecha: Pierwsza połowa oraz początek drugiej połowy były naprawdę dobre w naszym wykonaniu. Potrafiliśmy sobie stworzyć dogodne sytuacje i kontrolować mecz, aczkolwiek chwilowa utrata koncentracji wystarczyła, aby przeciwnik brutalnie to wykorzystał i zamknął mecz.
Cieszę się bardzo, że mogłem zadebiutować w meczu z tak dobrym oraz wymagającym przeciwnikiem. Nie był to łatwy pojedynek, jednakże przez większą część meczu potrafiliśmy grać jak równy z równym, a nawet momentami jak lepszy zespół. Niestety ostatecznie to Lipno Stęszew okazało się mocniejsze i wyjechało z kompletem punktów. My natomiast wynosimy cenną lekcje oraz doświadczenie. Cieszę się, że mogę reprezentować oraz grać w Wiarze Lecha. Super się czuję wśród zespołu i nie mogę się doczekać kolejnych minut.
Jedno jest pewne. W niedzielę w Lesznie przeciwnik nam się nie podłoży, więc musimy się nastawić na trudne spotkanie i twardo iść po swoje.
3615