Wiara Lecha rozpoczęła rundę wiosenną od kompletu punktów wywalczonego w wyniku zwycięstwa ze Spartą Szamotuły. Ponowne debiuty w niebiesko-białych barwach zaliczyli wracający do zespołu kiboli Michał Niedźwiedzki (wcześniej Jarota Jarocin – III liga, Unia Swarzędz – III liga, Tarnovia Tarnowo Podgórne – IV liga) oraz Daniel Mankiewicz (wcześniej Orkan Konarzewo – V liga), którzy skomentowali udaną inaugurację.
Daniel Mankiewicz – pomocnik Wiary Lecha:
Zagraliśmy bardzo dobry mecz. Kontrolowaliśmy przebieg spotkania od pierwszej do ostatniej minuty. Każdy zagrał na wysokim poziomie i Sparta nie stworzyła nam większego zagrożenia. Chcieliśmy zacząć rundę w dobrym stylu oraz zakończyć dla nas ten szczególny weekend zwycięstwem i to nam się udało.
Meczów sparingowych nie ma nawet sensu porównywać z grą w lidze. Myślę, że gra o ligowe punkty każdego odpowiednio motywuje i efekty tego można było zobaczyć na boisku. Wiedzieliśmy, że nie będzie to łatwy mecz. Nikt nie zlekceważył rywala i wyszedł odpowiednio nastawiony do tego spotkania.
Mecz z TPS-em to dla nas podwójna motywacja. Wydaje mi się, że będzie to cięższy pojedynek niż ze Spartą. Każdy mecz dla nas będzie mega trudny, bo na pewno nikt się przed nami nie położy. Jeżeli jednak chcemy myśleć o awansie, takie mecze musimy wygrywać. Jestem przekonany, że jeśli każdy zagra na swoim poziomie, odniesiemy w sobotę dwunaste ligowe zwycięstwo.
Michał Niedźwiedzki – napastnik Wiary Lecha
Wiedzieliśmy, że drużyna z Szamotuł cofnie się na swoją połowę i będzie szukać gry z kontry. Musieliśmy szybko strzelić bramkę, żeby ustawić sobie mecz pod nasz styl gry i dokładać kolejne gole. Cieszy, bo te założenia udało nam się zrealizować w stu procentach.
Mecze sparingowe nie do końca szły po naszej myśli. Wydaje mi się, że nie byliśmy w pełni skoncentrowani. Każdy z nas wie, o jakie cele walczymy w tym sezonie i nie możemy pozwalać sobie na jakiekolwiek straty punktów, zwłaszcza na naszym boisku.
Wydaje mi się sobotnie derby będą bardzo podobne do spotkania ze Spartą Szamotuły. Spodziewam się, że TPS cofnie się na swoją polowe i będzie próbował nas skontrować, jak większość drużyn w tej lidze. Wierzę jednak, że postawimy twarde warunki i derby będą nasze.