Mecz wyjazdowy z Borutą Zgierz zapowiadał się najciekawiej pod względem kibicowskim w naszym wiosennym kalendarzu. Niestety termin tego spotkania wypadł nam w środę, na dodatek na sam koniec maratonu wyjazdowego (trzy wyjazdy pod rząd w 11 dni). Jednak w podłódzkiej miejscowości stawiliśmy się w 50 osób (jedna osoba z Wisły Sandomierz).
Mecz miał się rozpocząć o godz. 17, a zbiórka była wyznaczona dość późno, tak aby chętni mieli szansę zdążyć na wyjazd po pracy i z tego powodu na stadion…