W stronę województwa Warmińsko-Mazurskiego wyruszyliśmy w sile 3 autokarów, kilkunastu aut i dwóch busów. Droga przebiegła bardzo sprawnie i mimo kiepskich warunków na drodze, które były spowodowane ulewnymi deszczami, pod stadion dotarliśmy pół godziny przed pierwszym gwizdkiem. Ze względu na mozolne wpuszczanie, ostatnie osoby pojawiły się na sektorze dopiero w 15 minucie spotkania. Wtedy też ruszyliśmy z dopingiem, który stał na niezłym poziomie, mimo niekorzystnego wyniku na murawie. Na…
Relacja kibicowska: Stomil Olsztyn – Motor Lublin

