Motyw ciemny Motyw jasny

WIARA LECHA – WARTA MIĘDZYCHÓD 5:0

W meczu 9. kolejki IV ligi Wiara Lecha pewnie pokonała Wartę Międzychód 5:0. Gole dla Niebiesko-Białych zdobywali Jakub Stranz (2), Krzysztof Ratajczak, Gracjan Pachelski oraz Mateusz Szeląg. Była to najwyższa wygrana Lechitów na tym poziomie rozgrywkowym.

Na drugie zwycięstwo w sezonie Wiara Lecha czekała blisko miesiąc. Po serii trzech spotkań bez wygranej Lechici przełamali się w starciu z Wartą, i to w imponującym stylu. Licznie zgromadzona publiczność na Śródce mogła oklaskiwać pięć bramek dla gospodarzy. Spotkanie miało wyjątkowy charakter dla Kuby Kałżyńskiego. 21-letni obrońca, pełniący rolę kapitana, rozegrał swój setny mecz w niebiesko-białych barwach.

Lechici od początku narzucili rywalom swój styl gry i stworzyli wiele sytuacji podbramkowych. Pierwszą dogodną okazję wypracowali w 27. minucie – Jakub Stranz urwał się obrońcom i mocno uderzył z pola karnego, jednak bramkarz sparował piłkę na rzut rożny. Dwie minuty później padł gol otwierający wynik. Krzysztof Ratajczak otrzymał podanie od Stranza i z bliskiej odległości posłał piłkę w kierunku bramki. Futbolówka odbiła się od słupka, a następnie przekroczyła linię bramkową – co potwierdził sędzia asystent, unosząc chorągiewkę.

W 32. minucie gospodarze podwyższyli prowadzenie. Prostopadłe podanie Mateusza Packa idealnie wykorzystał Stranz, który w efektowny sposób minął bramkarza i skierował piłkę do pustej siatki. Było to jego debiutanckie trafienie w barwach Wiary Lecha. Gospodarze szukali kolejnych bramek, ale strzały Mikołaja Hudziaka i Ratajczaka minimalnie minęły bramkę Warty.

Po przerwie Stranz ponownie wpisał się na listę strzelców. W 52. minucie po zagraniu Ratajczaka ograł obrońców i w sytuacji sam na sam pewnie pokonał golkipera gości. Wiara Lecha kontrolowała przebieg gry, choć rywale próbowali odpowiedzieć. Najgroźniejsze sytuacje stworzyli przed upływem godziny – najpierw Jakub Krawczyk powstrzymał napastnika wychodzącego na czystą pozycję, a chwilę później strzał z szesnastego metra obronił Mikołaj Nawrowski.

W końcówce meczu gospodarze postawili kropkę nad i. W 85. minucie Gracjan Pachelski strzałem z woleja zdobył czwartego gola, a w doliczonym czasie gry wynik ustalił – były zawodnik Warty Międzychód – Mateusz Szeląg.

Mecz zakończył się wynikiem 5:0. Jest to najwyższa wygrana Wiary Lecha w historii występów w IV lidze.

W następnej kolejce Kibole zagrają na wyjeździe z Wartą Śrem. Spotkanie odbędzie się w sobotę, 27 września, o godzinie 15.

Zapisz się do newslettera!

Klikając przycisk „Subskrybuj”, potwierdzasz, że zapoznałeś się i zgadzasz się z zasadami Polityka prywatności
Przejdź do treści