Wiara Lecha utrzymała się na pozycji lidera tabeli V ligi, zwyciężając na własnym boisku z Polaninem Strzałkowo. Kibole wysoko pokonali rywali (7:2), choć to goście ze Strzałkowa otworzyli wynik spotkania już w 25. sekundzie meczu. Ostatnie zwycięstwo oraz sytuację w zespole na trzy kolejki przed zimową przerwą skomentował pomocnik Wiary Lecha – Sławomir Makowski.
Sławomir Makowski – pomocnik Wiary Lecha: Ostatnie spotkanie w naszym wykonaniu oceniam bardzo dobrze, bo mimo szybko straconej bramki, praktycznie od samego początku było pod naszą kontrolą. To my nadawaliśmy tempo i rytm meczu tego dnia. Uważam, że duży wpływ na przebieg meczu miała czerwona kartka dla rywali i wykorzystany przez nas rzut karny tuż przed przerwą. Cieszę się, że w drugiej połowie udało nam się zachować koncentrację i dzięki dobrym zmianom utrzymaliśmy wysokie tempo z pierwszej połowy spotkania.
Fakt, że okazale wygraliśmy spotkanie, mimo braku naszych doświadczonych kolegów, pokazał siłę naszego całego zespołu. Nie ulega wątpliwości, że obecność każdego z nich ułatwia grę, ale w meczu z Polaninem doskonale poradziliśmy sobie z tym wyzwaniem.
Myślę, że sytuacja w ligowej tabeli może wpłynąć na nas tylko mobilizująco. Moim zdaniem jednak, to że ktoś jest trzeci, czy szósty nie powinno mieć dla nas żadnego znaczenia. Przygotowujemy się do następnego meczu tak, jak do każdego innego niezależnie od rangi przeciwka. W każdym z ostatnich trzech meczów rundy jesiennej musimy grać swoją piłkę, a wtedy jestem przekonany, że zdobędziemy komplet punktów. Pierwszy krok do tego czeka nas już w sobotę w Dopiewie i mam nadzieję, że po meczu będziemy mogli świętować kolejne zwycięstwo.